Dwie podobne kradzieże, a złodziejami członkowie najbliższej rodziny. Policjanci odzyskali ponad 3 tysiące złotych
W miniony poniedziałek 69-letni mieszkaniec Boguszowa-Gorc zgłosił policjantom, że jego 42-letnia córka najprawdopodobniej dzień wcześniej go okradła. Miejscowi funkcjonariusze szybko ustalili, że kobieta wykorzystała nieuwagę seniora i z pufy znajdującej się w pokoju mężczyzny zabrała zaoszczędzoną przez niego gotówkę w łącznej kwocie 5 tysięcy złotych. Przeprowadzone bezpośrednio po zgłoszeniu działania policyjne pozwoliły na ustalenie miejsca pobytu podejrzanej, a następnie zatrzymanie boguszowianki przy ul. 1 maja w tej miejscowości. Mundurowi przy kobiecie zabezpieczyli sporą ilość skradzionych pieniędzy, bo ponad 3,1 tys złotych. Kobieta była nietrzeźwa, dlatego noc spędziła w policyjnej celi. W trakcie wtorkowych czynności procesowych przyznała się do popełnienia przestępstwa, usłyszała zarzut z Kodeksu karnego i stanie przed sądem. Grozi jej kara pozbawienia wolności do lat 5.
We wtorkowy poranek policjanci zespołu operacyjno-rozpoznawczego drugiego komisariatu otrzymali natomiast trochę inne zgłoszenie. Z ich wstępnych ustaleń wynikało, że w minioną niedzielę ktoś próbował zapłacić - przy użyciu karty płatniczej 52-letniej pokrzywdzonej - za zakupy w jednym z wałbrzyskich sklepów. Jako że kobieta wciąż dysponowała kartą, wydawało się to bardzo dziwne, a typ padł na mieszkającego z pokrzywdzoną w jednym z mieszkań na Sobięcinie brata. Mężczyzna został więc tego samego dnia zatrzymany, a podczas prowadzonych czynności przyznał, że wykradł siostrze z torebki portfel z dokumentami i kartą płatniczą, a później próbował przy użyciu tej samej karty zapłacić za papierosy w jednym ze sklepów. W tym przypadku za popełnione przestępstwa, w tym usiłaowanie włamania na konto bankowe, mężczyźnie grozi teraz kara nawet 10 lat więzienia.
Oficer Prasowy
Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu
kom. Marcin Świeży